64. Ocalona z zagłady. Żywot heroiczny Zofii Kossak (1889–1968) - TEKSTY - Przeżyła pogromy ziemian oraz niszczenie polskich siedzib i grabienie posiadłości na Wołyniu w początkach rewolucji bolszewickiej. Jako świadek krwawych wydarzeń na Kresach uznała, że musi o nich opowiedzieć, i podjęła pisarskie powołanie.
Jakiś polonista napisał szyderczo, że według Zofii Kossak-Szczuckiej obozy śmierci były karą za równouprawnienie kobiet. Chciałam bardzo sprawdzić, z czego to mianowicie wypływa wniosek pana profesora. Przeczytałam „Z otchłani” od deski do deski. W obozie Auschwitz, niewątpliwie, Niemcy stosowali za karę równouprawnienie….
Żywot heroiczny Zofii Kossak (1889–1968) - Kresy - Przeżyła pogromy ziemian oraz niszczenie polskich siedzib i grabienie posiadłości na Wołyniu w początkach rewolucji bolszewickiej. Jako świadek krwawych wydarzeń na Kresach uznała, że musi o nich opowiedzieć, i podjęła pisarskie powołanie.
Nie ulega jednak wątpliwości, że głos Zofii Kossak-Szczuckiej należał do nielicznych protestów w obronie bestialsko mordowanych Żydów słyszalnych w okupowanej Polsce. Za pomoc, którą niosła w czasie wojny Żydom, została odznaczona medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Na podstawie tekstu Cyryla Skibińskiego.
Fortece kłamstw. O Zofii Kossak-Szczuckiej raz jeszcze. Mijają dwa lata od dyskusji nad przyszłością Kossakówki. Wyróżnił się wówczas głos Liliany Sonik. Mówiła, że to „miejsce wprost wymarzone do przedstawienia tak dziś cenionej w świecie historii społecznej. W Kossakówce powinniśmy móc zobaczyć jak rodziła się i
RT @bartuchowski: Dekalog Polaka z 1940 roku, autorstwa Zofii Kossak-Szczuckiej ! Jakże aktualny, folksdojczów zastąpiła @Platforma_org . 01 Sep 2022 04:51:14
8lGr. Zofia Kossak-Szczucka urodziła się 8 sierpnia 1889 roku w Kośminie na Lubelszczyźnie; według innych źródeł przyszła na świat 10 sierpnia. Była córką Tadeusza Kossaka, brata bliźniaka znanego malarza Wojciecha z tradycją rodzinną studiowała malarstwo - w latach 1912-13 w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie, a potem rysunek w Ecole des Beaux Arts w Genewie. W 1917 roku wraz z pierwszym mężem Stefanem Szczuckim przeżyła na Wołyniu okres krwawych wystąpień chłopskich oraz najazd bolszewicki. Wspomnienia, które spisała z tego czasu i wydała w 1922 roku pod tytułem "Pożoga", stanowią jej właściwy debiut literacki. Po I wojnie światowej i śmierci pierwszego męża pisarka zamieszkała w Górkach Wielkich niedaleko Skoczowa. Proza historyczna Kossak-Szczuckiej Najważniejszą dziedzinę twórczości Kossak-Szczuckiej stanowi proza historyczna, zapoczątkowana powieścią "Beatum scelus" (1924) - dotyczącą historii wykradzenia obrazu Matki Bożej z kaplicy w Rzymie przez Mikołaja Sapiehę. Inny nurt prozy Kossak-Szczuckiej dotyczy dziejów i specyfiki Śląska, który był jej szczególnie bliski. W powieściach takich jak "Legnickie pole" (1930) i opowiadaniach np. "Nieznany kraj" (1932) opisywała polskie wątki historii tego regionu. Najbardziej znanym dziełem Kossak-Szczuckiej pozostaje jednak tłumaczony na wiele języków cykl powieściowy "Krzyżowcy". Kossak-Szczucka wobec Żydów Zofia Kossak-Szczucka, gorliwa katoliczka, przejęła niektóre z antysemickich uprzedzeń, częstych w wypowiedziach duchownych katolickich dwudziestolecia międzywojennego. Na przykład w 1936 roku pisała w "Prosto z mostu": "Żydzi są dla nas istotnym i strasznym niebezpieczeństwem rosnącym z każdym dniem. Obsiedli nas jak jemioła próchniejące drzewo". Jej wypowiedzi do dziś dnia przywoływane są w kontekście przedwojennego antysemityzmu. Jej postawa diametralnie zmieniła się jednak w czasie okupacji, kiedy stanęła na czele Frontu Odrodzenia Polski, tajnej organizacji katolickiej. To Zofia Kossak Szczucka jako jedna z pierwszych polskich intelektualistów dostrzegła tragizm losu polskich Żydów i stworzyła wraz z Wandą Krahelską-Filipowicz Komitet Pomocy Społecznej dla Ludności Żydowskiej, działający pod konspiracyjną nazwą Żegota. Protest Kossak-Szczuckiej W sierpniu 1942 roku, tuż po rozpoczęciu likwidacji warszawskiego getta, Kossak opublikowała słynny protest, w którym pisała: "W ghetcie warszawskim, za murem odcinającym od świata, kilkaset tysięcy skazańców czeka na śmierć.(...) Kto milczy w obliczu mordu - staje się wspólnikiem mordercy. Kto nie potępia - ten przyzwala. Zabieramy przeto głos my, katolicy-Polacy". Pisarka przedstawiając dramatyczny los Żydów wezwała Polaków do zajęcia jednoznacznego stanowiska. "Protestujemy, kto z nami tego protestu nie popiera, nie jest katolikiem" - napisała. W tej samej broszurce znalazły się jednak zdania, że Żydzi są i pozostaną wrogami Polski, że nienawidzą Polaków bardziej niż Niemców. Spowodowały one, że do Zofii Kossak-Szczuckiej przylgnęła opinia "antysemitki, która pomagała Żydom". Z opinią tą nie zgadza się prof. Władysław Bartoszewski. "Ona nigdy nie była antysemitką. Ona była żarliwą katoliczką, fundamentalną, bo tacy wtedy byli w Polsce katolicy przedsoborowi. Pochodziła z liberalnej, artystycznej rodziny Kossaków, uczęszczała do Szkoły Sztuk Pięknych, bratanica Wojciecha, wnuczka Juliusza. To nie było środowisko antysemitów. Miała jedną czy dwie wypowiedzi w czasie wojny, że +Żydzi są politycznymi wrogami Polaków, ale to nie oznacza, że my możemy być bierni, gdy oni giną+" - mówił Bartoszewski. "Nieprawdziwe są także głosy łączące Zofię Kossak-Szczucką ze środowiskami przedwojennej endecji czy wręcz ONR-u. Jej mąż był polskim oficerem, przed wojną obracała się w kręgach, które nie miały nic wspólnego z zaciekłą prawicą. Owszem, publikowała niekiedy w gazetach katolickich sympatyzujących z endeckim antysemityzmem, ale bardziej była związana z powiązaną z ówczesnym rządem +Gazetą Polską+" - mówił Bartoszewski przypominając, że po śmierci Kossak-Szczuckiej w 1968 roku została ona uhonorowana tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Władysław Bartoszewski w latach 1942-43 pełnił rolę sekretarza pisarki, gdy pod przybranym nazwiskiem ukrywała się w Warszawie. "Używała mnie do noszenia zeszytu z notatkami, który wiecznie gubiła. Ale ja czułem się zaszczycony. Nalegała na to, żebym uczestniczył we wszystkich jej spotkaniach, a była podczas okupacji człowiekiem-instytucją. Zawdzięczam jej mnóstwo cennych znajomości. Byłem w nią zapatrzony i była dla mnie wielkim autorytetem. Była człowiekiem, dla którego Bóg i ojczyzna to nie są hasła, to jest treść codziennego postępowania, choć ona nie szastała tymi słowami na co dzień" - wspominał Bartoszewski w książce "Warto być przyzwoitym". Kossak-Szczucka w Auschwitz Za swą działalność pisarka została aresztowana przez gestapo. Trafiła do Auschwitz, gdzie była więziona w latach 1943-44. Swój pobyt w hitlerowskim obozie zagłady opisała w książce "Z otchłani". Z Oświęcimia została przewieziona na Pawiak, skąd została uwolniona dzięki niepodległościowemu podziemiu. Wzięła udział w Powstaniu Warszawskim. W 1945 r. została skierowana w misji Polskiego Czerwonego Krzyża do Londynu, gdzie zastał ją koniec wojny. Powojenne losy Kossak-Szczuckiej Kossak-Szczucka i jej drugi mąż Zygmunt Szatkowski zdecydowali się pozostać na emigracji. Para inteligentów wydzierżawiła farmę w Kornwalii, gdzie przez dziesięć lat hodowali owce. We wspomnieniach pisarki opublikowanych dopiero dwa lata temu opisy ciężkiej fizycznej pracy przeplatają się z pełnymi miłości opowieściami o zwierzętach, angielskich sąsiadach i środowisku ówczesnej polskiej emigracji w Wielkiej Brytanii. Po powrocie do kraju w 1957 roku pisarka osiadła ponownie w Górkach Wielkich. Jako publicystka współpracowała przede wszystkim z prasą katolicką. Zmarła 9 kwietnia 1968 r. w Bielsku-Białej, pochowana została na cmentarzu parafialnym w Górkach Wielkich. (PAP) Agata Szwedowicz
Informacja własna 8 czerwca 2016 roku w krakowskim Parku im. dra Henryka Jordana odsłonięto ostatnie z planowanych przez prezesa Towarzystwa Parku, p. Kazimierza Cholewę, pomników w Panteonie Wielkich Polaków: Zofii Kossak-Szczuckiej i Henryka Sienkiewicza. Relację uzupełniamy o 231 zdjęć nadesłanych przez p. Mieczysława Suczyńskiego: Zofia Kossak-Szczucka Ilustracje w tekście p. Maciej Miezian. "Jam jest Polska, Ojczyzna Twoja, ziemia Ojców, z której wzrosłeś. Wszystko, czymś jest, po Bogu - mnie zawdzięczasz. 1. Nie będziesz miał ukochania ziemskiego nade mnie. 2. Nie będziesz wzywał imienia Polski dla własnej kariery, chwały albo nagrody. 3. Pamiętaj, abyś Polsce oddał bez wahania majątek, szczęście osobiste i Życie. 4. Czcij Polskę, Ojczyznę Twoją, jak matkę rodzoną. 5. Z wrogami Polski walcz wytrwale do ostatniego tchu, do ostatniej kropli krwi w żyłach Twoich. 6. Walcz z własnym wygodnictwem i tchórzostwem. Pamiętaj, że tchórz nie może być Polakiem. 7. Bądź bez litości dla zdrajców imienia Polskiego. 8. Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem. 9. Nie dopuść, by wątpiono w Polskę. 10. Nie pozwól, by ubliżano Polsce, poniżając Jej wielkość i Jej zasługi, Jej dorobek i Majestat. Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej niż samego siebie". Warto dodać, że dzięki p. Maciejowi Miezianowi możemy zobaczyć także dom - Muzeum Zofii Kossak-Szczuckiej (później Zofii Kossak-Szatkowskiej) w "Domku Ogrodnika" w Górkach Wielkich nieopodal Skoczowa, a także miejsce Jej wiecznego spoczynku na tamtejszym cmentarzu:
B. Nowak GRZMI i cytuje Dekalog. "Opozycja wyrzekła się polskości" Znana z wyrazistych poglądów i kwiecistego języka Barbara Nowak znowu nie gryzła się w język i za pomocą mediów społecznościowych zaatakowała oponentów politycznych! Pretekstem do twitterowego wpisu jest zaplanowana na jutro (3 maja) debata w Parlamencie Europejskim, dotycząca ewentualnego naruszenia przez Polskę i Węgry art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej. Ten przepis pozwala na karanie państw członkowskich, naruszających podstawowe wartości Unii (art. 2 TUE). Barbara Nowak udostępniła przy tym link do materiału TVP Info, w którym Jacek Saryusz-Wolski oburza się, że debata odbędzie się akurat w dniu polskiego święta narodowego. W swoim wpisie Barbara Nowak zasugerowała, że winna takiej sytuacji jest opozycja. Przytoczyła przy tym Dekalog Polaka Zofii Kossak-Szczuckiej i uznała, że jedno z przykazań tego Dekalogu zostało złamane przez polityków, którzy chcą wziąć udział w jutrzejszej debacie w Parlamencie Europejskim. Nie wskazała natomiast nikogo konkretnego z nazwiska, lecz ograniczyła się do ogólnego stwierdzenia oceniając, że "opozycja wyrzekła się polskości", co jest równoznaczne z "zaprzaństwem". PRZECZYTAJ: Matka wyszła z domu z 8-letnią córką. Obie zniknęły! - Z Dekalogu Polaka Zofii Kossak. 10. Nie pozwól, by ubliżano Polsce, poniżając Jej wielkość i Jej zasługi, Jej dorobek i Majestat. Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej niż samego siebie. "polska" opozycja wyrzekła się polskości = zaprzańcy - napisała na Twitterze małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. ZOBACZ: Matura 2022. Uczniowie już nie wytrzymują ze stresu! "Śni mi się matematyka" Sonda Czy kurator Barbara Nowak powinna stracić stanowisko? Hejt na Tarnów z powodu parasolek. Internautom nie spodobały się kolory
Nawet współtwórczyni "Żegoty" przypisywano antysemityzm. W 2005 r., jakoś tak przed warszawskimi Targami Książki, których Szwajcaria była wtedy gościem honorowym, zdarzyło mi się w Lozannie zjeść kolację w towarzystwie sympatycznego profesora literatury francuskiej na miejscowym uniwersytecie. Był nim François Rosset, wnuk Zofii Kossak-Szczuckiej, syn jej córki Anny. W pierwszej chwili nie zareagowałem na nazwisko profesora, dopiero w trakcie rozmowy olśniło mnie, z kim siedzę przy stole. Mocno skonfundowany zacząłem dość chaotycznie komplementować i działalność, i pisarstwo babki swego interlokutora, czym wyraźnie go ucieszyłem. Powiedział bowiem później, że często zarzucany jest Zofii Kossak antysemityzm, co wpływa na negatywną ocenę zarówno jej czynów, jak i twórczości. „Ależ pańska babka była bohaterką” – odrzekłem, szczerze zdziwiony tym, co usłyszałem. François Rosset westchnął: „Nie wszyscy tak uważają”. Skądinąd w kontekście tych słów zastanawia komitywa Rosseta z Michnikiem, nazywającym go poufale „Frankiem”, bo nie zauważyłem, by „Gazeta Wyborcza” podkreślała ewidentne zasługi pisarki w dziele ratowania Żydów, za to antysemityzm bywa jej wytykany, i owszem. Cały artykuł dostępny jest w 14/2018 wydaniutygodnika Do Rzeczy. © ℗ Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy. Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
W grudniu 1940 roku konspiracyjna Komenda Obrońców Polski wydała kalendarzyk na rok 1941. Ma on dziś dla nas szczególną wartość, gdyż zawiera pierwodruk tekstu o nieprzemijającej wartości. To „Dekalog Polaka” Zofii Kossak-Szczuckiej. Dekalog Polaka 1940-2013 Jam jest Polską, Ojczyzną twoją, ziemią Ojców, z której wzrosłeś. Wszystko, czymś jest, po Bogu mnie zawdzięczasz. 1. Nie będziesz miał ukochania ziemskiego nade mnie. 2. Nie będziesz wzywał imienia Polski dla własnej chwały, kariery albo nagrody. 3. Pamiętaj, abyś Polsce oddał bez wahania majątek, szczęście osobiste i życie. 4. Czcij Polskę, Ojczyznę twoją, jak matkę rodzoną. 5. Z wrogami Polski walcz wytrwale do ostatniego tchu, do ostatniej kropli krwi w żyłach twoich. 6. Walcz z własnym wygodnictwem i tchórzostwem. Pamiętaj, że tchórz nie może być Polakiem. 7. Bądź bez litości dla zdrajców imienia polskiego. 8. Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem. 9. Nie dopuść, by wątpiono w Polskę. 10. Nie pozwól, by ubliżano Polsce, poniżając Jej wielkość i Jej zasługi, Jej dorobek i Majestat. Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej niż siebie samego. (1528)
dekalog polaka zofii kossak szczuckiej