Here comes the flood Rivers of mud, baby Here comes the quake Evacuate while you still can Here comes the fire Our funeral pyre, baby Here comes the flood Listen to W zielonym gaju ptaszki śpiewają on Spotify. Various Artists · Compilation · 2001 · 20 songs. W zielonym gaju ptaszki śpiewają - Compilation by Various Artists | Spotify Listen online to Orkiestra Wilamowice - W zielonym gaju, gaiku and see which albums it appears on. Scrobble songs and get recommendations on other tracks and artists. Manufactured as a standard Double Jewel case with a 6-page booklet-gatefold. Information about the tracks taken from the CD. CD1 corresponds to CD 02/2 Download and print in PDF or MIDI free sheet music for W zielonym gaiku kukaweczka kuka arranged by Kristin Morton for Piano (Solo) Polish 78rpm recordings, 1931. Columbia 18531-F. W zielonym gaiku kukułeczka kuka / Czemuż to czemuż. New York City, October 1931. COLUMBIA 18531-F A/B. Si 3XFfON0. W zielonym gaju - tekst piosenki Średnio na 11 głosów Słoneczko zaszło, ale nie zgasło, i gwiazdki świecą tam nad borem. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Nie mówcie gwiazdki i ty miesiączku, coście widzieli tam wieczorem. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Graj mi muzyczko, graj mi do rana, z miłą tańcuję tam pod borem. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Śpiewam ja śpiewam a serce płacze, kiedy cię luba znów zobaczę. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Szumi gaj, szumi, liście spadają, a tam w lesie, ptaszki śpiewają. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Marysia pasła, koniki pasła koniki pasła pod jaworem W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Wreszcie przyjechał jej ulubiony jej ulubiony z wojeneczki W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Maryś się cieszy, z radością spieszy witaj, ach witaj Jasieńku mój. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. W zielonym gaju - teledysk Wszelkie prawa do tekstów piosenek umieszczonych na stronach portalu przysługują ich autorom. Są one umieszczone w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. Jeśli autor nie życzy sobie publikacji utworu prosimy o kontakt, a tekst zostanie usunięty. Error [404] File Not Found : Plik nie istnieje Podany w zapytaniu URL /sck/pliki/2014/Badania%20terenowe%20Oskara%20Kolberga_%20na%20Dolnym%20Powislu%20w%201875% nie został odnaleziony na tym serwerze. The requested URL /sck/pliki/2014/Badania%20terenowe%20Oskara%20Kolberga_%20na%20Dolnym%20Powislu%20w%201875% was not found on this server. 15 KALINA MALINA Kalina malina w lesie rozkwitała/bis niejedna dziewczyna ułana kochała!/bis Ułana kochała, ułana lubiła/bis I te czułe listy do niego kreśliła./bis A w niedzielę rankiem, kiedy słońce wschodzi/bis To ten młody ułan po koszarach chodzi./bis Po koszarach chodzi, listy w ręku nosi/bis Pana porucznika o przepustkę prosi./bis Panie poruczniku puść mnie pan do domu/bis Bo moja dziewczyna urodziła syna./bis Puszczę ja cię puszczę, ale nie samego/bis Każę ci osiodłać konika karego./bis Konika karego i te złote lejce/bis Abyś swej dziewczynie uradował serce./bis Jedzie ułan jedzie, o drogę nie pyta/bis A młoda teściowa u progu go wita./bis „Ułanie, ułanie, twoja to przyczyna/bis Przez ciebie została zhańbiona dziewczyna”./bis Ja jej nie zhańbiłem, zhańbiła się sama/bis I ta ciemna nocka, po której chadzała./bis Chadzała, pijała i grywała w karty/bis Myślała dziewczyna, że z ułanem żarty./bis To nie były żarty, ani żadne kpiny/bis Bo zamiast wesela odbyły się chrzciny./bis Ta dzisiejsza młodzież lata samolotem/bis Najpierw robi dzieci, a wesele potem./bis16 W ZIELONYM GAIKU W zielonym gaiku ptaszęta śpiewają, Mojego Jasieńka na wojnę wołają Wołają, wołają, konik osiodłany, Jakże mnie zostawisz, Jasiu mój kochany. Zostawiam cię temu, co króluje w niebie, A za roczek, za dwa, powrócę do ciebie, Na konika siadał, już noga w strzemieniu, Pamiętaj dziewczyno o moim imieniu. Minął roczek, minął, na drugi się toczy, Marysia nieboga wypłakuje oczy. Wyszła na góreczkę, tam wojacy jadą, Z pod mego Jasieńka konika prowadzą. Prowadzą, prowadzą, żałobą nakryty, Pewno mój Jasieńko na wojnie zabity. Nie płacz Maryś, nie płacz Jaśka zabitego, Jedzie nas tu tysiąc, wybieraj jednego. Choćby was tu było, co na wodzie piany, Niebyło, nie będzie, jak mój Jaś kochany! Choćby was tu było jak na drzewie liści, Nie było, nie będzie, jak mój Jaś najmilszy. Choćby was tu było, jako w boru szyszek, Co mi po was wszystkich, kiedy Jaś nie przyszedł. Choćby was tu było, jako w boru chrustu, Już se nie wybiorę Jasieńka do gustu. Słoneczko zaszło, ale nie zgasło, i gwiazdki świecą tam nad borem. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Nie mówcie gwiazdki i ty miesiączku, coście widzieli tam wieczorem. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Graj mi muzyczko, graj mi do rana, z miłą tańcuję tam pod borem. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Śpiewam ja śpiewam a serce płacze, kiedy cię luba znów zobaczę. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Szumi gaj, szumi, liście spadają, a tam w lesie, ptaszki śpiewają. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Marysia pasła, koniki pasła koniki pasła pod jaworem W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Wreszcie przyjechał jej ulubiony jej ulubiony z wojeneczki W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. Maryś się cieszy, z radością spieszy witaj, ach witaj Jasieńku mój. W zielonym gaju, ptaszki śpiewają, ptaszki śpiewają pod jaworem. W gaiku zielonym, Dziewczę rwie jagody, Na koniku wronym Jedzie panicz młody. I grzecznie się skłoni, I z konia zeskoczy, Dziewczę się zapłoni, Na dół spuści oczy. Dziewczyno kochana! Dziś na te dąbrowy, Z kolegami z rana, Przybyłem na łowy. I trafić nie mogę, Gdzie leży miasteczko, Wskaż mi proszę drogę, Piękna pastereczko. Czy prędko już z lasu Ta ścieżka wywiedzie? Jeszcze pan zawczasu Do domu zajedzie. Na polu wnet drzewo, Koło drzewa brzózki, Ztąd droga na lewo Tam około wioski. W górę przez zarostek, W prawo ponad rzeczką, Tam młynek i mostek, I widać miasteczko. Panicz podziękował, Czule rączkę ścisnął, W usta pocałował, Na konika świsnął. Siadł, ostrogą spina, Nie widać młodego, Westchnęła dziewczyna, Ja nie wiem dla czego. II. W gaiku zielonym, Dziewczę rwie jagody, Na koniku wronym Jedzie panicz młody. I woła z daleka, Pokaż inną drogę, Za wioską jest rzeka, Przejechać nie mogę. Ni mostu żadnego, Ni brodu wytropić, Chciałażbyś młodego Chłopczyka utopić? To jedź pan drożyną Na prawo kurhanu. Bóg zapłać dziewczyno! Dziękuję Waćpanu. W las poszła drożyna, Nie widać młodego, Westchnęła dziewczyna, Oj! wiem ja dla czego. III. W gaiku zielonym Dziewczę rwie jagody, Na koniku wronym Jedzie panicz młody. I zawoła znowu: Dziewczyno! dla Boga, Wjechałem do rowu, Jakaż twoja droga? Nie jeździł w te szlaki, Nikt z dawnego czasu, Chyba wieśniak jaki Po drzewo do lasu. Poluję dzień cały, Koniam nie popasał, Jeździec zadyszały, Konik się zahasał. Zsiądę i z konika Pragnienie ugaszę, Odkiełzam konika I puszczę na paszę. I grzecznie się skłoni, I z konia zeskoczy, Dziewczę się zapłoni, Na dół spuści oczy. Ten milczy, ta wzdycha, Po niedługiej chwili, Ten głośno, ta z cicha, Coś z sobą mówili. Lecz że wietrzyk dmuchał W tę stronę dąbrowy, Przetom nie dosłuchał Panicza rozmowy. Lecz z oczu i miny Tom pewnie wyczytał, Że więcej dziewczyny O drogę nie pytał. A. Mickiewicz. (Pierwszą część ułożył Odyniec.)

w zielonym gaiku ptaszęta śpiewają